Strona główna Baza wiedzy Stres cieplny to strata, chłodzenie to inwestycja

Stres cieplny to strata, chłodzenie to inwestycja

Stres cieplny – co to jest?

Mimo, że lato w Polsce nie trwa długo to straty w produkcyjności zwierząt hodowlanych spowodowane wysokimi temperaturami bywają znaczne. Dlaczego tak się dzieje? I czy możemy zapobiegać temu zjawisku?
Każde ze zwierząt najlepiej czuje się w tzw. „strefie komfortu cieplnego” zwanej inaczej neutralnością termiczną. Jest to temperatura, w której zwierzęta nie muszą tracić energii na ogrzewanie lub schładzanie swojego organizmu, chętnie pobierają paszę oraz dobrze przyrastają i odchowują potomstwo.
Lato, okres w którym występuje najwięcej ciepłych dni w roku to czas, w którym zwierzęta są szczególnie narażone na tzw. stres cieplny. Stres cieplny to sytuacja, w której zwierzęta wytwarzają więcej ciepła na skutek działania metabolizmu lub otrzymują więcej ciepła z otoczenia, niż są go w stanie usunąć. Na jego występowanie wpływa wiele czynników, m.in.: temperatura powietrza, wilgotność względna, wentylacja czy promieniowanie słoneczne.
Poszczególne gatunki zwierząt hodowlanych mają różną wrażliwość na wysokie temperatury. W przypadku bydła i trzody chlewnej pierwsze objawy stresu cieplnego pojawiają się w okolicy 20oC, u drobiu z kolei 24oC. Tolerancja na wysokie temperatury jest dodatkowo zróżnicowana w ramach jednego gatunku zwierząt i jest różna w poszczególnych kategoriach jednego stada.

Stres cieplny to straty!

W wyniku stresu cieplnego obserwuje się: mniejsze przyrosty masy ciała, spadek odporności, rozwój chorób, obniżenie parametrów płodności, a w konsekwencji spadek produkcyjności stada. Występowanie objawów stresu cieplnego to zawsze znaczne straty ekonomiczne dla hodowcy. Szacuje się, że np. w Polsce krowy tracą 3 litry mleka w wyniku stresu cieplnego. Z kolei badania na lochach pokazują [Curtis, 1981], że stres cieplny występujący u lochy tuż po zapłodnieniu może zredukować liczbę implantowanych zarodków o 30-40%.

Metody ograniczania stresu cieplnego

Mimo, że nie mamy wpływu na przebieg pogody to możemy podjąć działania mające na celu poprawę dobrostanu zwierząt i ograniczania skutków stresu cieplnego. Z zakresu technologii metodami ograniczania stresu cieplnego jest m.in.:

  • odpowiednia wentylacja,
  • zraszanie,
  • zamgławianie,
  • chłodzenie kropelkowe,
  • schładzanie podłoża i dachu.

Wszystkie metody związane z użyciem wody wiążą się nie tylko, z jej zwiększonym poborem, nawet do 20-30% w przypadku zraszania, ale również ze wzrostem wilgotności w obiektach inwentarskich, która może wywoływać choroby zwierząt. Nie mniej jednak należy pamiętać, że więcej problemów wynika z przegrzania zwierząt niż okresowej wilgotności w pomieszczeniach hodowlanych.
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na uzyskanie odpowiedniej temperatury w oborach, chlewniach czy kurnikach jest wyposażenie budynków w prawidłowo działający system wentylacji.
Przez właściwą wentylację rozumiemy dostarczanie i przemieszczanie powietrza w niezbędnej ilości i z właściwą prędkością tak, aby osiągnąć: pożądaną temperaturę, odpowiednią wilgotność, minimalne stężenie szkodliwych gazów. Odpowiednio dobrana wentylacja to również brak przeciągów, które mogą powodować np. choroby układu oddechowego zwierząt.
Należy pamiętać o tym, że jeżeli w obiektach inwentarskich zabraknie odpowiedniej ilości świeżego powietrza i nie odprowadzi się nadmiaru wilgoci, to wówczas zwierzęta nie będą w stanie, w pełni wykorzystać swojego potencjału genetycznego, nawet jeżeli inne parametry hodowlane będą właściwe.

Stres cieplny – nie ignorujmy problemu

Dlatego znając problemy jakie generuje stres cieplny i straty, które powoduje należy zadbać o jego wyeliminowanie lub przynajmniej zmniejszenie jego odczuwania przez zwierzęta. Metod obniżania temperatury jest dużo, a każda z nich jest warta rozważenia. I choć inwestycje związane z chłodzeniem nie są tanie, to straty związane z przegrzaniem organizmu zwierząt są zdecydowanie większe.

czytaj również